Artykuł ku czci Edwarda Potempskiego zmarłego nagle 21 września 1936 r. opublikowany w Przeglądzie Elektrotechnicznym w 1936 r.

 

 

 

 

 

 

 

Przegląd Elektrotechniczny 1936

An article published in "Przegląd Elektrotechniczny" commemorating death of Edward Potempski. There is in for short a history of his life and social and professional achievements. History starts from his education in Riga and Karlsruhe, work on a development of telephone exchange in Warsaw about 1900. Next he worked on development of a wolfram bulb for lighting. Due to his political activities he had to move "out of metropolies" (Chlewiska). From 1920 he worked as a technical director of "Cyrkon" and "Brown-Boveri". There is a description of his numerous social activities like: students society "Arkonia" (Riga), management board of Polish Technical Society, member of a City Board of Warsaw and many others.

 

Przegląd Elektrotechniczny

rok 1936, nr 20

 

Dnia 21 września zmarł w Płockiem na wsi na anentryzm serca Ś. p. Edward Potempski, inżynier-elektryk, znany w szerokich kręgach technicznych i przemysłowych.  Ś. p. Edward Potempski urodził się Warszawie w r. 1876, gimnazjum ukończył w Kijowie, poczem studiował na politechnice w Rydze, kończą. tę uczelnię w roku 1902 ze stopniem inżyniera-mechanika, a następnie uzupełniał swą wiedzę w dziedzinie elektrotechniki na politechnice w Karlsruhe. Pierwszym etapem pracy Ś. p. inżyniera Potempskiego była bodowa warszawskiej sieci telefonów, gdzie pierwotnie zajęty był przy budowie sieci kablowej, następnie zaś kierował robotami przy urządzaniu stacji centralnej. W Towarzystwie Akcyjnym Cedergren pracował ś. p. Edward Potempski w okresie czasu od roku 1903 do 1906, poczem przeszedł jako zastępca dyrektora technicznego do budowy pierwszej fabryki lamp elektrycznych „Cyrkon” w Warszawie. Od roku 1911 do roku 1916 byt już Ś. p. inżynier Potempski dyrektorem technicznym wspomnianej fabryki, gdy oto w roku 1916 powołano go na stanowisko administratora należących do hr. Pustowskich dóbr Chlewiska, posiadających cały szereg przedsiębiorstw przemysłowych. Tutaj rozpoczęła się wytężona praca Ś. p. inżyniera Potempskiego, który w niezmiernie trudnych i ciężkich ze względu na wojnę warunkach musiał administrować nie tylko kopalnią rudy i hutą, ale również wielu folwarkami i rozległymi lasami. Dzięki swej pracowitości i zdolnościom administracyjnym oraz umiejętności postępowania z ludźmi podołał jednak Ś. p. Potempski tym zadaniom i przetrwał w Chlewiskach do roku 1920, to jest do czasu, gdy te dobra przemysłowe przeszły do rąk innego właściciela.

W roku 1920 . p. Edward Potempski powrócił na dawne stanowisko dyrektora technicznego fabryki lamp elektrycznych „Cyrkon” w Warszawie i trwał na tern stanowisku do roku 1924, poczem do końca tycia pozostał członkiem zarządu tej fabryki, żywiąc zawsze dla niej szczery sentyment.
Przez sześć lat, od roku 1924 do 1930, był ś. p. inż. Potempski dyrektorem technicznym firmy Brown Boveri, następnie dyrektorem Związku Przedsiębiorstw Elektrycznych i prezesem Organizacji Gospodarki Świetlnej, wreszcie ostatnio prowadził dział w propagandy w Warszawskiej Elektrowni Miejskiej.
S. p. inżynier Potempski, od najmłodszych lat wysoce uspołeczniony, bierze czynny udział
y
życiu akademickiej korporacji „Arkonia” w Rydze, a potem jest czynnym członkiem Koła Filistrów tej korporacji.
Przez długie lata pozostaje członkiem zarządu Stowarzyszenia Techników Polskich; w czasie wojny, od początku istnienia Komitetu Obywatelskiego aż do roku 1916, jest członkiem tego Komitetu, po wojnie od r. 1929 jest radnym miasta Warszawy aż do chwili rozwiązania rady, prezesem Rady Małopolskiej Fabryki żarówek, członkiem rady Polskiego Związku Przedsiębiorstw Elektrotechnicznych, członkiem Komisji Rewizyjnej Stowarzyszenia Elektryków Polskich, sędzią handlowym warszawskiego Sądu Okręgowego. Od roku 1921 wreszcie prowadził na Politechnice Warszawskiej wykłady z dziedziny oświetlenia elektrycznego.
Przy tak wielostronnej działalności Ś. p. inżynier Potempski byt człowiekiem niezmiernie uczynnym i nigdy nikomu, kto się do niego zwracał, nie odmówił rady lub pomocy. Był człowiekiem powszechnie szanowanym i cenionym, o czem świadczyły liczne zastępy kolegów, przyjaciół i życzliwych, jakie brały udział w smutnym obrzędzie pogrzebu w dniu 24 września r. b. na cmentarzu powązkowskim, gdzie w imieniu Stowarzyszenia Techników Polskich żegnał zmarłego w serdecznych słowach pan profesor Ignacy Radziszewski, a jako przedstawiciel kolegów arkonów przemówił nad otwartą mogiłą pan inżynier Stanisław Trepkowski.
Odszedł człowiek zacny i prawy, pozostawiając po sobie żal powszechny, szczery I głęboki.
Cześć jego pamięci!
T. L.